Wczoraj jak już wiecie poszłam z Olą do chińskiej restauracji. O tym 'chinczyku' krażą legendy w krakowie, jakoby był najlepszym chinczykiem ;). Jeśli mam być szczera to jadłam lepsze chińskie jedzenie (np takie, które sama sobie zrobiłam :D), ale było cudownie i pysznie mimo wszystko. Zanim dotarłyśmy na jedzenie wybrałyśmy się na krótki zimowy spacer połączony ze wspinaczką koło Wisły :) Po kolacji pojechałyśmy z niespodzianką do SIEDZIBY Blight Sign'u, gdzie chłopaki przygotowują się przed castingiem do X Factor.
|
kurczak po wietnamsku |
|
ŻABIE UDKA OLI KUM KUM |
|
SAJGONKI |
|
KREWETKI W SEZAMIE |
Widzieliście nową opcje w instagramie? :) Pewnie Riri już ma zawaloną 'skrzynke' haha
piekna Olcia <3
OdpowiedzUsuńA gdzie dokładnie jest ten super chińczyk? :)
OdpowiedzUsuńOla jaki słodziak. <3 Dobre są te krewetki? ;3
OdpowiedzUsuńjejku Ola zginała te udka :D jejku kocham was <3 Olcia taka piękna <3
OdpowiedzUsuńZawsze jak dodajesz zdjęcia jedzenia jestem okropnie głodna :333
OdpowiedzUsuńsuper <3
OdpowiedzUsuńsuper <3
OdpowiedzUsuńMega :)
OdpowiedzUsuń